lip 23 2015

Wszystko do biura, tonery, tusze, artykuły...


Komentarze: 0

Od zawsze ludzie zastanawiają się nad odpowiedzią, dotyczącą doboru odpowiednich tuszy i tonerów do swojej drukarki. na okrągło stajemy przed problemem, czy powinno się przeznaczyć więcej pieniędzy na materiały eksploatacyjne oryginalne, czy też oszczędzić i wybrać produkty zamienne?. Jeżeli wybiorę materiały zastępcze, czy moja drukarka będzie dalej na gwarancji?, czy taki kartridż może uszkodzić kopiarkę? na te i na wiele innych pytań związanych z odpowiednim doborem materiałów eksploatacyjnych, opisze dokładnie w tym artykule, odpowiedź bowiem nie jest jednoznaczna i zależy od kilku czynników. Pierwsze najistotniejsze pytanie dotyczy gwarancji, czy używając zamiennych materiałów eksploatacyjnych użytkownik traci gwarancję w przypadku usterki drukarki - NIE. Zabrania tego Dyrektywa Unijna nr 93/13 CCE z 5.04.1993 r. która zakazuje wprowadzania zapisów do gwarancji, informacji o tym, że stosowanie produktów alternatywnych do drukarek powoduję utratę gwarancji. W praktyce jednak serwisy, wykorzystują niewiedzę ludzi i od razu odmawiają przyjęcia nawet takiej drukarki. Osoby zajmujące się przyjmowaniem uszkodzonego sprzętu, już na wstępie sprawdzają czy w drukarce znajdują się materiały eksploatacyjne oryginalne czy zamienne. Jeżeli są tam zamienniki, przyjęcie drukarki na serwis z góry zostaje odrzucone. Jest to po prostu oszustwo serwisów, które doskonale wiedzą, że toner czy tusz nie może uszkodzić drukarki, co najwyżej może ją zabrudzić. Jednak jest jeden sposób na obejście tego nieuczciwego precedensu, w momencie uszkodzenia urządzenia wielofunkcyjnego, należy wprowadzić do urządzenia oryginalny pojemnik (może to być toner startowy otrzymany przy zakupie drukarki, a jeśli już go nie mamy, można także kupić pusty pojemnik w każdym punkcie gdzie prowadzony jest skup zużytych materiałów eksploatacyjnych. Na koniec tematu gwarancji i uszkodzenia drukarki poprzez stosowanie zastępczych materiałów eksploatacyjnych, warto zwrócić uwagę, że porządne firmy sprzedające regenerowane tonery i tusze zapewniają nie tylko gwarancje na swoje produkty, aż do całkowitego wyczerpania, ale co więcej zapewniają naprawę urządzenia w wypadku uszkodzenia/zabrudzenia drukarki za sprawą ich produkt. Dzięki temu klient ma świadomość, że uzywając zamienników nasza drukarka jest bezpieczna. Ale jak faktycznie sprawdzają się zamienniki? czy jakość wydruku nie odbiega od materiałów oryginalnych? Tutaj nie można odpowiedzieć jednoznacznie, gdyż zależy to od wielu czynników. Są dwie najważniejsze kwestie, pierwsza to model kopiarki jaką używamy, niektóre produkty zmienne drukują bez zarzutu, i nie ma żadnej różnicy pomiędzy oryginałem. Jednak w przypadku używania ich do niektórych modeli jakość ulega pogorszeniu. Nie mogę tutaj wypisać wszystkich urządzeń, które dobrze sprawują się we współpracy z materiałami alternatywnymi. Jednak współpracując z firmą gdzie zaopatrujemy się w materiały eksploatacyjne sprzedawca winien znać się na swoim towarze i uczciwie oświadczyć czy dany produkt jest godny polecenia czy nie. Dobre firmy, oferują tonery i tusze na testy, klient może uzyskać produkt w celu jego przetestowania (to nic nie kosztuje) o ile jest zadowolony zostaje wystawiony paragon bądź faktura, jeśli nie zwraca produkt. Takie praktyki wykorzystują duże i sprawdzone firmy. Klient dzięki temu może bez narażania się na koszty, sprawdzić uważnie jakość zanim dokona zakupu. Używając tonerów i tuszy do drukarek Canon zamienniki sprawują się świetnie. Problemy rozpoczynają się gdy pragniemy skorzystać z artykułów zastępczych do drukarek marki Sharp, Epson, Gestetner, Kyocera itp. Nie mogę oczywiście powiedzieć, że materiały zastępcze do urządzeń tych producentów są gorsze, ale wymagają one większej uwagi. W modelach tych zazwyczaj występują oddzielnie pojemniki z proszkiem (tonery) i osobno bębny, do których wsypuje się proszek. Cały problem polega na tym, że wymieszanie dwóch różnorakich proszków czy to oryginału z zamiennikiem czy też dwóch różnych produktów zastępczych (innych producentów) może być przyczyną kłopotów z wydrukiem. Wobec tego ważne jest w tym wypadku, aby wydrukować cały proszek przed wymianą tonera. W bębnie jest zbiornik, w którym na ogół są pozostałości poprzedniego tonera. Dlatego kompetentny sprzedawca, ma obowiązek znać swój produkt i poradzić ewentualnie podczas zakupu. Pozostałą kwestią jest sprawa producenta zamienników, na nieszczęście na rynku jest ogromna liczba regenerowanych tonerów i tuszy, a od kilku lat pojawiły się produkty 100% nowe tak zwane chińczyki. Problem w tym, że każda firma zachwala swój produkt, niestety część po prostu oszukuje. Przez takie działania jakość artykułów zastępczych uległa pogorszeniu, duże dobre firmy, chcąc utrzymać się na rynku muszą obniżać cenę kosztem jakości. Dlaczego sytuacja jest aż tak zagmatwana? otóż dlatego, że klient dokonując zakupu tonera czy tuszu może wiedzieć czy jego towar jest napełniony w sposób "profesjonalny" (mam na myśli wymianę najistotniejszych części, jakie winny zostać usunięte a w ich miejsce wstawione nowe). Chodzi tu o części takie jak bęben, listwa zbierająca, toner powinien posiadać plombę zabezpieczającą, no i oczywiście kwestia napełnienia go dobrym proszkiem. Toner zregenerowany tym sposobem, na pewno będzie służył do końca a jakość wydruku nie będzie gorsza niż w przypadku oryginału. Niestety sporo firm starając się o klienta zaniżają bardzo ceny, wzorem jest tutaj śmietnisko, czy wysypisko allegro. W tym akurat dziale jest to sprzedaż odpadów, bo jak inaczej określić toner (na wzorze popularnych produktów takich jak toner Q2612A oferowany po 9zł? gdzie koszt produkcji z wymianą wyszczególnionych wyżej podzespołów wynosi 30zł (bęben ok 7zł, listwa zbierająca 3,5zł, plomba 1,5zł, proszek 5zł, pusta kaseta 10zł, kartonik i folia 3zł) i nie liczę tutaj robocizny. To pokazuje że materiały eksploatacyjne oferowane w takiej cenie to zwykły odpad z produkcji lub regeneracja mało profesjonalna gdzie wywierca się dziurę wsypuje tani proszek i na tym koniec. Ciężko stąd bezdyskusyjnie określić czy zamienniki jakościowo nie są gorsze od oryginałów. Jeśli klient miał do czynienia z tonerem napełnionym przez firmę, czy osobę sprzedającą na allegro, to będzie przekonany o jego złej jakości. Aczkolwiek produkty napełnione prawidłowo (produkty na pewno znacznie droższe) nie odbiegają od oryginałów. www.igalo24.pl

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz